Od tego jest rynek... nie chciało by mi się włazić od sklepu do sklepu. I pewnie wielu by się tak nie chciało. Powody...
-Porównywanie cen utrudnione
-Straty czasu, na ciągłe wchodzenie do sklepów

No tak propozycje... Ale czy nie uważasz że takie rzeczy jak adamantium w naszej krainie odpowiada np. jabłkom, cegłom w rzeczywistości. Można je znaleźć w dużym wyborze w jednym miejscu na tzw. rynkach. Więc nie tak do końca trzeba chodzić, minerały jednak bym zostawił na rynku resztę nie koniecznie. a co do tego % to bym się zastanowił... bo jeszcze trochę a w zamysłach zbliżyli byśmy sie do świata rzeczywistego i za wszystko chcielibyśmy podatku a kasa z podatku na nic by się nie zdała Władcom bo równie dobrze mogą ją sobie stworzyć.

O no! Ten argument powinien Cię Maximusie przekonać.